główna zawartość strony
Do Zakopanego, hej!!!
Można było podziwiać przepiękną panoramę Tatr i Zakopanego, ale to nie wszystko - każdy z nas znalazł coś dla siebie. Na szczycie Gubałówki znajdują się bowiem stragany z pamiątkami, tarasy widokowe oraz restauracje w których wygłodniały turysta zawsze może się posilić . Wspaniałe miejsce dla miłośników wędrówek.
Następnie udaliśmy się w najstarszą część Zakopanego. Ulica Kościeliska leżąca wzdłuż potoku Cicha Woda jest najstarszą ulicą w Zakopanem. Przy tej ulicy powstawały pierwsze sklepy, targowiska i karczmy. Znajduje się tam też, przy skrzyżowaniu z ulicą Kasprusie, najstarszy drewniany kościół w Zakopanem, zwany Starym Kościołem. Zaraz obok jest też kapliczka Gąsieniców i cmentarz noszący też nazwę Cmentarza Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku. Całość tworzy zespół obiektów sakralnych znajdujących się na Szlaku Architektury Drewnianej.
Na cmentarzu znajduje się też murowana kaplica Reginy i Pawła Gąsieniców obecnie pod wezwaniem św. A. Świerada i św. Benedykta, jest to najstarsza budowla sakralna w Zakopanem i pochodzi z roku 1810. Cmentarz na Pęksowym Brzyzku został założony w 1848 roku, całość otoczona jest kamiennym murem. Nazwa cmentarza pochodzi od jego fundatora Jana Pęksy, natomiast brzyzek oznacza w gwarze góralskiej urwisko nad potokiem. Od lat dwudziestych XX wieku chowano tu tylko osoby zasłużone dla Zakopanego, Tatr i Podhala.
Nie mogliśmy się doczekać na przejście Krupówkami, a także obejrzenie skoczni narciarskiej, którą często mieliśmy okazję oglądać tylko w telewizji podczas Pucharu Świata w skokach narciarskich. Później nareszcie mogliśmy rozgościć się w Pensjonacie u Jakuba.
Drugi dzień to już prawdziwa górska wyprawa! Cel – Kasprowy Wierch. Po długim spacerze dotarliśmy do upragnionego celu. Przepiękne widoki z samego szczytu zachwycały każdego z nas. Przejazd kolejką z Kasprowego Wierchu wszyscy zapamiętamy do końca życia.Wracając wstąpiliśmy do prawdziwej bacówki gdzie mogliśmy skosztować oscypków i żentycy.
Mieliśmy także okazję podjechać do Jaszczurówki – kaplicy, która jest typowym przykładem stylu Zakopiańskiego. Po powrocie do pensjonatu czekała na nas wspaniała obiado-kolacja , a następnie ognisko i wieczór góralski.
Raniutko byliśmy spakowani i pozostał już tylko czas na zakup pamiątek, a przede wszystkim oscypków dla naszych bliskich. Z bagażem wspomnień i niewiarygodnych wrażeń wróciliśmy szczęśliwie do naszych domów.